Na pograniczu motoryzacji i IT dzieje się bardzo wiele. Praktycznie każdy dzień przynosi kolejne wiadomości dotyczące implementacji nowych rozwiązań informatycznych w samych autach lub ich peryferiach. W krótkim przeglądzie zebraliśmy najważniejsze i najświeższe informacje z obszaru cyfryzacji samochodów.
Fot. Volvo Zarówno koncerny samochodowe, jak i firmy z branży IT coraz chętniej prezentują nowinki technologiczne stworzone z myślą o transporcie. I nie jest to kierunek, który powinien kogokolwiek dziwić. Eksperci już od dłuższego czasu wieszczą zacieśnienie związku informatyki i motoryzacji. Między innymi w raporcie Global Automotive Executive Survey 2016 podkreślają, że digitalizacja oraz zdolność łączenia się pojazdów z otoczeniem to kluczowe trendy, które zdeterminują rozwój rynku motoryzacyjnego do 2025 roku. Najbardziej rozpoznawalnym symbolem technologicznej rewolucji w motoryzacji są samochody autonomiczne. Amerykańska administracja federalna planuje ujednolicenie na obszarze USA regulacji prawnych dotyczących zasad korzystania z samosterujących się samochodów, ale przede wszystkim zamierza wydać przez najbliższe 10 lat ok. 4 mld dolarów na badania nad autonomicznymi samochodami. Informację taką podał Department of Transportation podczas styczniowych targów North American International Auto Show. Taka hojność wynika z tego, że władze amerykańskie liczą na poprawę bezpieczeństwa drogowego – należy pamiętać, że według statystyk zdecydowana większość wypadków to efekt błędów popełnianych przez kierowców. Inicjatywa spotkała się z poparciem wiodących producentów samochodów oraz firm pracujących nad pojazdami autonomicznymi, takich jak Google, GM, Ford, Tesla czy Volvo. Niektóre technologie, które znajdą zastosowanie w samosterujących samochodach, można już obecnie spotkać w użytkowanych modelach pojazdów nowej generacji. Są to przede wszystkim systemy automatycznego parkowania czy śledzenia drogi i trzymania się konkretnego pasa ruchu.
Wprowadzaniu kolejnych rozwiązań sprzyja powszechność urządzeń mobilnych, które, integrując się z pojazdem, pozwalają zamienić go w prawdziwy smartfon na kołach. Powszechnym rozwiązaniem jest już podłączanie samochodów bezpośrednio do Internetu. Już teraz liczba takich pojazdów na całym świecie wynosi 23 miliony. Według prognoz IHS Automative do 2020 roku wartość ta będzie prawie siedmiokrotnie większa i wyniesie 152 miliony. Inżynierowie mocno angażują się też w tworzenie rozwiązań sprzętowych dla samochodów czy budowanie konceptów pojazdów, które w niedalekiej przyszłości mogą całkowicie zmienić branżę motoryzacyjną, a tym samym jej klientów. Poniższe zestawienie nowinek tylko to potwierdza.
Bezpieczne wyprzedzanie
Wśród firm angażujących się w technologiczny rozwój motoryzacji jest m.in. Samsung Electronics. Koreański koncern zaprezentował w lutym pierwszy prototyp Samsung Safety Truck – pojazdu ciężarowego wyposażonego w technologię służącą zapobieganiu wypadkom drogowym przy wyprzedzaniu.
Samsung Safety Truck to technologia wykorzystująca dwie kamery wbudowane w przednią część pojazdu oraz platformę oprogramowania opracowaną specjalnie na potrzeby branży transportowej przez firmę Ingematica. Technologia umożliwia rejestrację i transmisję obrazu sprzed ciężarówki w taki sposób, aby kierowcy pojazdów jadących za nią mogli lepiej ocenić szanse na bezpieczne wyprzedzanie i podejmować decyzje o manewrze oparte na większej ilości informacji. Obraz jest udostępniany na wysokiej jakości wyświetlaczu złożonym z czterech ścian wideo Samsung OH46D. Pyło- i wodoszczelne monitory wielkoformatowe OHD spełniają wymagania klasy IP56 i wyświetlają wyraźny obraz niezależnie od warunków panujących na drodze czy od pogody. Od samego początku prace nad projektem prowadzono wyłącznie w Argentynie, ze względu na dużą liczbę dróg jednopasmowych i wysoką liczbę wypadków związanych z wyprzedzaniem na nich. Samsung Safety Truck będzie poruszał się po drogach przez rok.
Smartfon zamiast kluczyka
Wykorzystanie możliwości IT dotyczy też sposobu otwierania samochodów. Pomysłem koncernu Volvo jest oferowanie klientom cyfrowego klucza, czyli aplikacji otwierającej i zamykającej drzwi w samochodzie oraz uruchamiającej silnik. Warto podkreślić, że cyfrowy klucz nie będzie przywiązany do jednego telefonu. I tu pojawiają się spore atuty rozwiązania. Kierowca może nie tylko jednym telefonem otworzyć kilka samochodów (o ile je posiada i są to maszyny Volvo), ale też udostępnić swój samochód innym z poziomu aplikacji. W ten sposób znika potrzeba fizycznego przekazania kluczy.
– W tej chwili system Volvo On Call łączy się z samochodem za pomocą sieci GSM. To znaczy, że mogę uruchomić samochód albo go zamknąć ze znacznej odległości. Dzieje się tak dlatego, że auto ma własną kartę SIM i jest traktowane przez sieć telefonii komórkowej jako aparat telefoniczny – mówi Stanisław Dojs, PR manager w Volvo Car Poland. Wykorzystując aplikację, można będzie także zarezerwować i opłacić wynajem auta, a następnie otrzymać cyfrowy klucz do niego już wewnątrz aplikacji. Dzięki temu wystarczy zlokalizować samochód za pomocą sygnału GPS, a następnie otworzyć i uruchomić auto, omijając czasochłonne kolejki w punkcie wynajmu auta, na lotnisku lub na dworcu.
Testy technologii będą prowadzone wiosną wraz z firmą Sunfleet na szwedzkim lotnisku w Goeteborgu, gdzie oferowane będą pierwsze samochody na wynajem bez kluczyków, dostępne poprzez nową aplikację. Pierwsze auta szwedzkiej marki wyposażone w to rozwiązanie trafią do klientów w 2017 r., choć nadal będzie też można zamówić tradycyjne kluczyki. Możliwe, że śladem szwedzkiej firmy pójdą kolejni producenci i za kilka lat w nowych pojazdach cyfrowe kluczyki staną się standardem. Ładowanie z drogi
Firma Qualcomm pracuje nad rozwiązaniem umożliwiającym bezprzewodowe ładowanie akumulatorów samochodów elektrycznych podczas jazdy. System, nazywany dynamicznym ładowaniem bezprzewodowym, sprawiłby, że kierowcy nie musieliby się martwić o ładowanie auta po powrocie do swojego garażu. Główne mankamenty aut elektrycznych to krótki zasięg i długi czas ładowania. Zaledwie kilkaset kilometrów na jednym ładowaniu może sprawiać problemy na dłuższych trasach, tak samo jak to, że zasilanie akumulatora trwa znacznie dłużej niż uzupełnienie baku w aucie spalinowym. Wprowadzenie ładowarek bezpośrednio na drogi byłoby rozwiązaniem tych problemów. Co prawda jak na razie Qualcomm nie jest gotowy do wprowadzenia tej technologii w praktyce, ale szefostwo firmy widzi w tym pomyśle spory potencjał. Pozwoliłoby to w przyszłości samojezdnym samochodom stać się pojazdami w pełni autonomicznymi.
Problemem ładowania akumulatorów w pojazdach elektrycznych zajmuje się zresztą wiele ośrodków badawczych, które mają już na swym koncie konkretne osiągnięcia. Naukowcy z EFPL (Ecole Polytechnique Federale de Lausanne) zbudowali eksperymentalną stację doładowywania baterii o mocy 4,5 MW i jest w stanie doładować baterię samochodu w czasie nieprzekraczającym 15 minut. Stacja taka pobiera tak dużą moc (odpowiadającą mocy pobieranej np. przez ponad 4 tys. pralek), że żadna konwencjonalna sieć elektryczna nie podołałaby takiemu zadaniu. Dlatego wyposażyli ją w bufor przechowujący energię elektryczną (mający postać zestawu akumulatorów) oraz w automatykę, która w momencie rozpoczęcia doładowywania baterii samochodów odłącza stację od zasilającej ją sieci. Stacja może być wtedy zasilana przez konwencjonalną sieć o standardowym (czyli niskim) napięciu 230 V, a nie przez sieć wysokiego napięcia. Zbudowany przez naukowców bufor do przechowywania elektryczności jest w stanie dostarczyć przez 15 minut energię rzędu 29 do 30 kWh. Wykorzystuje on akumulatory litowo-żelazowe (LiFe), doładowywane cały czas przez standardową sieć średniego napięcia. Gdy do stacji doładowania podjeżdża elektryczny samochód, baterie LiFe przekazują w bardzo krótkim czasie całą zmagazynowaną wcześniej energię do baterii litowo-jonowej zainstalowanej w pojeździe elektrycznym.
Bezpieczeństwo w connected car
Warto też wspomnieć o zaprezentowanym przez firmę Samsung systemie bezpieczeństwa. Urządzenia systemu Samsung Connect Auto można podłączyć bezpośrednio do gniazda OBD II pod kierownicą. W czasie rzeczywistym system używa alertów, których zadaniem jest uzyskanie poprawy stylu jazdy użytkowników, w tym w celu zwiększenia oszczędności w zużyciu paliwa. System oferuje również możliwość połączeń Wi-Fi i dostęp do Internetu w trybie online dla pasażerów w trakcie jazdy. Trzonem technologii Samsung Connect Auto jest bezpieczeństwo systemu KNOX i interoperacyjność systemu Tizen OS. KNOX zapewnia bezpieczeństwo od poziomu elementów sprzętowych poprzez różne poziomy oprogramowania, w tym aplikacje. Programiści mogą korzystać z zestawu Software Development Kit (SDK) Tizen i Samsung w celu dalszego opracowywania dodatkowych usług. Firma Samsung zachęca również do bezpiecznego stylu jazdy poprzez stosowanie algorytmów oceny kierowcy i funkcji geo-fencing. W razie wypadku do osób z listy kontaktowej kierowcy zostaną wysłane specjalne alerty informujące o nadzwyczajnej sytuacji. Aplikacja Find My Car pomaga również zlokalizować samochód w czasie rzeczywistym z użyciem technologii LTE oraz GPS. Ponadto wysokowydajny hotspot LTE Wi-Fi zapewnia dostęp do Internetu wielu użytkownikom, dzięki czemu pasażerowie mogą przesyłać strumieniowo różnorakie treści oraz grać w gry online.
Cenną funkcją dla osób pracujących w branży transportu i logistyki jest analiza zużycia paliwa, która pomaga kierowcy w uzyskaniu oszczędności paliwowych, dzięki zastosowaniu opatentowanych algorytmów analizujących przebieg, czas podróży i cenę paliwa. W dodatku wirtualny mechanik w inteligentny sposób sprawdza stan samochodu z poziomu portu diagnostyki pokładowej pod kątem rekomendacji usług serwisowych oferowanych przez wyspecjalizowane sieci. Rozwiązanie to pozwala na szybkie przekazywane powiadomień o uzyskiwanych parametrach eksploatacyjnych, pomagając w ten sposób zmniejszyć koszty napraw. Ponadto dzienniki podróży automatycznie generują raport e-mail pomagający użytkownikom w śledzeniu wydatków podczas podróży służbowych. Opony sferyczne
Interesującym uzupełnieniem powyższych informacji jest rewolucyjna koncepcja opon, którą zaprezentowała firma Goodyear. Mowa o projekcie Eagle 360, czyli oponach sferycznych poruszających się w dowolnym kierunku położenia podwozia – techniki lewitacji magnetycznej. Opony Eagle 360 to wizja bardzo futurystyczna i nawet producent zaznacza, że projektował je z myślą o autonomicznych samochodach przyszłości. Wprowadzenie na masową skalę takiego rozwiązania miałoby daleko idące konsekwencje – wymusiłoby przeprojektowanie infrastruktury drogowej i miejskiej, nie mówiąc już o konstrukcji samych pojazdów.
Według założeń firmy Goodyear w produkcji opon sferycznych wykorzystywana byłaby technologia druku przestrzennego. Co ciekawe, opony dostosowują swoje parametry nawet do tego, czy droga jest sucha, czy mokra. Ponadto zostały one wyposażone w czujniki, które przekazują informacje o pogodzie i warunkach drogowych innym pojazdom, znajdującym się w pobliżu. Źródło: Magazyn „Fleet” Nr 4/2016
FACEBOOK Dołącz do nas na Facebooku! Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy! Polub nas na Facebooku! KONTAKT Kontakt z redakcją Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo? Napisz do nas!
Rosnąca popularność usług na żądanie, takich jak „shared mobility” i nowe modele biznesowe mogą podnieść przychody sektora motoryzacyjnego o 30 proc., osiągając łączną sumę 1,5 mld dolarów w 2030 roku - wynika z raportu Automotive revolution-perspective towards 2030 przygotowanego przez McKinsey&Company. Sprzedaż aut będzie się nadal zwiększać, ale roczny wskaźnik wzrostu spadnie z poziomu 3,6 procent z ostatnich pięciu lat do 2 procent do 2030 roku, głównie ze względu na popularność takich usług, jak car-sharing czy e-hailing.
- Odpowiedzią na zmiany zachodzące na rynku motoryzacyjnym powinno być przemodelowanie dotychczasowego podejścia biznesowego. Podstawą jest oczywiście innowacyjność oraz konsekwentne inwestycje w technologie mobilne, które coraz częściej wpływają na decyzje zakupowe klientów. Utrzymanie dotychczasowej konkurencyjności będzie uzależnione także od wprowadzania nowych produktów i usług. Już teraz giganci tego sektora testują własne rozwiązania typu car-sharing, które mają być odpowiedzią na dynamiczny rozwój takich marek jak Uber – tłumaczy Piotr Poprawski, dyrektor wrocławskiego Capgemini Software Solutions Center, które specjalizuje się w projektowaniu i wdrażaniu zaawansowanych rozwiązań technologicznych dla liderów rynku motoryzacyjnego.
Dla przykładu, General Motors ogłosił niedawno wprowadzenie marki car-sharingowej o nazwie Maven, która działa na razie w jednym mieście w stanie Michigan. Własny system car-sharing DriveNow ma też BMW (razem z firmą Sixt), który obejmuje wybrane miasta w Niemczech, Austrii, Danii, Wiekiej Brytanii, Szwecji oraz USA. Natomiast Daimler stworzył platformę Car2Go, która działa w Europie i Stanach Zjednoczonych.
- Nowe modele biznesowe, które aktualnie wdrażają giganci sektora to odpowiedź na zmieniające się nastroje klientów. Zwłaszcza, że do głosu wchodzi pokolenie najmłodszych konsumentów wychowanych w dobie nowoczesnych technologii i rosnącej popularności rozwiązań ekologicznych – dodaje Piotr Poprawski.
Żeby jeździło się wygodniej
Pojazdy samosterujące – temat, który wciąż fascynuje opinię publiczną, ma szansę w krótkim czasie po wprowadzeniu na rynek zyskać konkretne udziały w rynku. Jak podkreślają eksperci McKinsey, rozwiązanie kwestii spornych związanych zarówno z regulacjami, jak czynnikami technologicznymi spowoduje, że 15% nowych samochodów sprzedanych w 2030 będzie pojazdami autonomicznymi. Dodatkowo, analitycy Morgan Stanley szacują, że ten typ samochodów może oznaczać dla amerykańskiej gospodarki 1,3 bln dolarów dodatkowych oszczędności, a w ujęciu globalnym – ponad 5,6 mld dolarów.
Auta bardziej inteligentne
Rosnącą popularność samosterujących samochodów potwierdzają wyniki raportu Cars Online (2015) przygotowanego przez Capgemini, połowa wszystkich konsumentów uczestniczących w badaniu (49%) byłaby zainteresowana zakupem samochodu od takich gigantów technologicznych jak firmy Apple czy Google, nawet jeśli są zadowoleni z obecnie posiadanej marki. Wskaźnik ten rośnie do 65% wśród młodszych klientów oraz klientów na rynkach wzrostowych – w tym Chinach (74%) i Indiach (81%), w porównaniu z bardziej dojrzałymi rynkami, takimi jak Wielka Brytania (26%) i Stany Zjednoczone (29%).
Raport Capgemini wskazuje także na znaczący apetyt na zaawansowane technologie i usługi związane z łącznością internetową, co daje producentom i dealerom nowe możliwości, lecz także stawia przed nimi wyzwania. Połowa konsumentów (47%) już korzysta z funkcjonalności inteligentnych aut, przy czym ponad trzy czwarte (80%) twierdzi, że będzie to ważna cecha ich następnego samochodu. Producenci uważniej wsłuchują się w zdanie swoich odbiorców, a ci zgłaszają coraz precyzyjniej swe oczekiwania dotyczące poszczególnych obszarów rynku.
Polska przyspiesza
- W motoryzacji wprowadza się nowe pomysły, które umożliwiają chociażby dostęp do poczty elektronicznej z poziomu kokpitu. Ale nie tylko. Z jednym z gigantów amerykańskiej motoryzacji zrealizowaliśmy projekt "Interaktywny kokpit", pozwalający kierowcy dowolnie skonfigurować elementy podlegające wyświetlaniu. Kolejnym etapem w rozwoju IT dla motoryzacji mogą być samosterowne samochody, korzystające z nowoczesnych rozwiązań technologicznych. Prawie 3/4 respondentów Connected Car Industry Raport oczekuje, że inteligentne auta poprawią bezpieczeństwo i dostarczą nowych możliwości diagnozowania usterek w pojazdach - mówi Wojciech Mach, dyrektor zarządzający Luxoft w Europie Centralnej.Działania mające na celu pojawienie się większej liczby zintegrowanych samochodów wspiera również Unia Europejska. Od 2002 roku zainwestowała ponad 180 milionów euro w 40 projektów przyczyniających się do szybszego wprowadzenia inteligentnych rozwiązań do codziennego użytku.
Raport kwartalny KPMG - międzynarodowej sieci firm świadczących usługi audytorsko-doradcze oraz Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego wykazuje znaczne ożywienie rynku motoryzacyjnego w Polsce. W III kwartale 2015 roku zarejestrowano 80,5 tys. nowych samochodów osobowych, tj. 11,3 tys. (16,4%) więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Wzrost o 25,7% w porównaniu do I-III kw. odnotowano w segmencie samochodów ciężarowych, co przekłada się na 15 662 sztuk. Wzrosty mają miejsce nie tylko w handlu, ale także w przemyśle motoryzacyjnym. Branża w perspektywie przyszłości ściśle zaznacza strategiczne i długoterminowe wyzwania wymagające zwiększonych nakładów na innowacyjność.
- Wzrostowe tendencje obecne na rynku motoryzacyjnym w Polsce dotykają również przedsiębiorców, którzy coraz odważniej inwestują w swoje floty pojazdów. Sukcesywnie rośnie nie tylko ich liczebność, ale również poziom innowacyjności systemów, które pomagają nimi zarządzać. Ponadto pobudzenie gospodarcze w polskim przemyśle motoryzacyjnym sprawia, że coraz więcej firm chętniej przeznacza środki na rozwój nowoczesnych technologii wspierających administrację pojazdami służbowymi. Badania Telematic Insurance Europe Private Auto And Fleet 2015 pokazują, że liczba użytkowników urządzeń telematycznych wzrośnie nawet do ponad 28 milionów w 2019 roku[2]. Sytuacja ta jest szczególnie korzystna dla firm m.in. z branży logistycznej, które korzystając z nowatorskich rozwiązań stają się bardziej konkurencyjne, również na rynku międzynarodowym – komentuje Bartłomiej Dębski, Prezes Zarządu Cartrack Polska.
Eko przede wszystkim
Następne 15 lat to także rosnąca popularność aut elektrycznych. Powodem będą bardziej rygorystyczne zapisy związane z emisją spalin, niższe koszty baterii używanych w tych samochodach oraz coraz lepsza infrastruktura umożliwiająca ich ładowanie. Według danych Navigant Research, do 2023 samochody elektryczne będą stanowić 2,4% globalnej sprzedaży pojazdów nowej generacji. Z kolei światowy rynek samochodów osobowych o napędzie elektrycznym może zanotować wzrost sprzedaży z 2,7 mln w 2014 r aż do 6,4 mln w 2023 roku. Jeszcze do niedawna samochody elektryczne traktowane były przez inwestorów jako ciekawostka. Zaledwie pięć lat temu w Europie sprzedano zaledwie 700 tego typu pojazdów. Sytuacja ulega jednak zmianie. W 2013 roku na terenie samej Unii Europejskiej sprzedano ich już 50 tysięcy, a do końca 2014 liczba ta miała wzrosnąć dwukrotnie.
- Rozwój branży e-mobility jest korzystny nie tylko z punktu widzenia użytkowników prywatnych, ale również przedsiębiorstw branży TSL oraz firm, które dysponują rozbudowanymi flotami pojazdów. Z elektrycznych aut korzystają już m.in. siły powietrzne USA, które w Los Angeles wprowadziły je do obsługi naziemnej. Wdrażanie tego rozwiązania, wspierane przez bieżący monitoring GPS samochodów oraz eco-driving w pozytywny sposób wpływa nie tylko na środowisko, ale przede wszystkim prowadzi do optymalizacji kosztów funkcjonowania całego przedsiębiorstwa. Zaoszczędzone w ten sposób środki mogą zostać przeznaczone na rozwój innych kluczowych dla firm kanałów np. sprzedaży czy dystrybucji - mówi Kamil Jakacki, Dyrektor ds. Sprzedaży w Cartrack Polska.
[2]
Branża motoryzacyjna to bez wątpienia jeden z obszarów, które stawiają największe wyzwania przed światem IT. Innowacyjne technologie sprawiają, że rynek automotive może zmienić się nie do poznania na przełomie następnych kilkunastu lat. Inżynierowie pracujący nad nowymi rozwiązaniami dla kierowców mają znaczenie więcej do zaproponowania niż rozwój elektromobilności i systemy bezpiecznego parkowania.
– Przemysł samochodowy przechodzi obecnie rewolucyjne zmiany, głównie za sprawą cyfrowej transformacji zmieniającej tradycyjny model biznesowy i podążających za nią najnowszych technologii, takich jak łączność, systemy wspomagania jazdy, elektromobilność czy sztuczna inteligencja. Dzięki możliwościom, jakie dają najnowsze sieci telekomunikacyjne, Big Data czy Mobile Edge Computing, możemy przypuszczać, że już wkrótce będzie możliwa całkowicie autonomiczna jazda samochodem, rozumianym jako platforma do przemieszczania się oferująca wiele usług, w tym komunikacji i interakcji ze światem na szeroką skalę – powiedział Piotr Krzysztofik, prezes GlobalLogic Polska i Chorwacja.
Eksperci GlobalLogic przedstawiają zestawienie pięciu trendów motoryzacyjnych, które będą w powszechnym użyciu na przełomie kilkunastu następnych lat. Wszystkie poniższe technologie oparte są o oprogramowanie z takich obszarów, jak przemysł 4.0 (Industry 4.0), rozszerzona rzeczywistość (AR, Augmented Reality) oraz Internet rzeczy (IoT, Internet of Things).
Wyświetlacze ciekłokrystaliczne LCD i AR
Ta technologia jest już powszechna we współczesnych pojazdach, będąc rynkowym standardem. Obecnie konsumenci oczekują tego, aby ekrany dotykowe LCD w autach charakteryzowały się przede wszystkim dużą rozdzielczością. Wyświetlacze stają się coraz lepsze, tańsze i obsługują coraz więcej funkcji, stanowiąc wielki panel informacyjny. W ciągu najbliższych lat standardem w produkcji nowoczesnych aut stanie się wykorzystanie szyby przedniej jako głównego miejsca wyświetlania wszystkich informacji, czyli rozwiązanie o nazwie Head Up Display (HUD). Pozwoli to kierowcom prowadzić auto i jednocześnie sprawdzać dane bez konieczności odrywania oczu od drogi, co zmaksymalizuje bezpieczeństwo kierowcy i pasażerów. Do wyświetlania informacji będą wykorzystywane także boczne szyby, które docelowo mają zastąpić lusterka.
W tym punkcie warto wspomnieć o możliwościach, jakie daje zastosowanie w samochodach technologii rzeczywistości rozszerzonej (ang. augmented reality, AR). Wykorzystujące ją interaktywne platformy symulacyjne mają za zadanie wyświetlanie kierowcy informacji na przedniej szybie pojazdu na temat wszelkich zdarzeń na drodze, takich jak: wtargnięcie pieszych na jezdnię czy zachowanie bezpiecznej odległości do poprzedzającego samochodu. Przewagą rozwiązania nad tradycyjnymi multimedialnymi systemami samochodowymi jest wyświetlanie informacji na przedniej szybie w taki sposób, aby kierowca mógł patrzeć w kierunku jazdy, nie spuszczając wzroku na wyświetlacz.
Czarne skrzynki i nowe systemy wspomagania w samochodach
Kolejną nowością, która w najbliższych latach stanie się standardem w produkcji pojazdów, jest zaopatrzenie samochodów w obowiązkowe czarne skrzynki. Nowe przepisy dotyczące systemów bezpieczeństwa w samochodach (opracowywane obecnie przez Komisję Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów Parlamentu Europejskiego) zaczną obowiązywać najpóźniej w 2022 roku. W związku z tym producenci aut w najbliższej przyszłości będą zmuszeni zaopatrywać samochody w czarne skrzynki rejestrujące ostatnie 20 sekund przed wypadkiem, a także inne rozwiązania: system wykrywania pieszych na drogach, blokady uruchomienia pojazdu przez pokładowe „alkomaty”, automatyczne dostosowanie prędkości pojazdu do obowiązujących w danym miejscu ograniczeń (tzw. system ISA), zaawansowane systemy wspomagania kierowcy.
Komunikacja V2X
Technologia komunikacji V2X (ang. vehicle-to-everything) to obecnie szybko rozwijający się segment w branży motoryzacyjnej. Rozwiązania oparte na tej technologii pozwalają na komunikowanie się pojazdu z dowolnym urządzeniem poprzez specjalne moduły transmisyjne, sensory ruchu drogowego i maszty radiowe. Istnieje zatem możliwość kontaktowania się samochodów między sobą (V2V, vehicle-to-vehicle), pojazdu z elementami infrastruktury, jak na przykład identyfikacji znaków drogowych (V2I, vehicle-to-infrastructure), pojazdu z siecią elektryczną (V2G, vehicle-to-grid), a także pojazdu z ludźmi (V2P, vehicle-to-people).
Carsharing, czyli usługi współdzielenia pojazdów
Usługa polega na odpłatnym udostępnianiu użytkownikom pojazdów przez operatora usługi. Dzięki aplikacjom mobilnym użytkownicy mają dostęp do floty pojazdów, które mogą wynajmować na minuty czy godziny. Carsharing działa w oparciu o te same zasady, które rządzą systemem rowerów miejskich czy wypożyczalni hulajnóg. Usługa carsharingu jest ściśle związana z rozwojem elekromobilności, a razem te dwa trendy tworzą podstawę motoryzacji przyszłości, opartej o nowe technologie. Jak wynika z raportu PwC „The five dimensions of automotive transformation”, w 2030 roku co trzeci kilometr przejechany w Europie będzie realizowany w formie współdzielenia.
Autonomiczna jazda
Auta potrafiące bez ingerencji kierowcy pokonywać wyznaczone trasy oraz poprawnie wykonywać manewry – hamowania, wymijania, parkowania – to już nie science fiction, ale realne możliwości nowoczesnych pojazdów testowane przez gigantów branży motoryzacyjnej. Upowszechnienie się autonomicznej jazdy to kwestia następnych kilkunastu lat. Wszystko dzięki technologiom pozwalającym utrzymać odpowiednią odległość od poprzedzającego pojazdu (tempomat adaptacyjny, Adaptive Cruise Control), asystenci pasa ruchu utrzymujący samochód pomiędzy liniami na jezdni (Lane Centering), asystenci parkowania, dzięki którym auto samo potrafi wybrać miejsce na postój i bez pomocy kierującego wjechać w lukę pomiędzy pojazdami, czy systemy samoczynnego hamowania (Emergency Braking). Systemy te są określone jako ADAS, czyli Advanced Driver Assistance Systems. W dalszej perspektywie inteligentne samochody będą same parkować pod wskazanym przez właściciela adresem. To przyczyni się do zrewolucjonizowania myślenia o przestrzeni miejskiej – parkingi pod domami zostaną zastąpione przez parkhouse’y, w których auta będą pozostawiane na noc. Według prognoz KPMG tego typu technologie sprawią, że do 2025 r. 50 proc. indywidualnych właścicieli samochodów nie będzie chciało korzystać z auta jako właściciel, co przyczyni się do zrewolucjonizowania rynku motoryzacyjnego.